Karmienie piersią – motywacje i obawy

Karmienie piersią to temat, który może wywoływać bardzo dużo emocji, często bardzo skrajnych. Dla wielu kobiet jest to symbol naturalnej bliskości z dzieckiem, dający poczucie mocy i wolności – wystarczy obecność matki, bez konieczności sterylizacji butelek czy przygotowywania mleka. Jednak dla innych karmienie piersią staje się źródłem ograniczeń oraz psychicznego i fizycznego obciążenia. Karmienie „na żądanie” często dominuje nad codziennością i może być postrzegane jako uwiązanie.

W ramach kampanii „Karmienie piersią – wolność czy uwiązanie?”, Centrum Nauki o Laktacji wraz z Fundacją „Mlekiem Mamy” przeprowadziło w kwietniu i maju bieżącego roku ankietę, którą wypełniły 2332 kobiety, które urodziły dziecko w ciągu ostatnich 5 lat. 89% z nich miało chociaż krótkie doświadczenie karmienia piersią lub odciągniętym pokarmem.

Spośród ankietowanych 55% kobiet przez 6 pierwszych miesięcy karmiło swoje dzieci tylko piersią, a 45% miało doświadczenie dokarmiania w tym okresie.

Karmienie piersią jest uznawane za „złoty standard” żywienia niemowląt. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz liczne instytucje zdrowotne zalecają, by matki karmiły piersią przynajmniej przez pierwsze sześć miesięcy życia dziecka, a najlepiej – nawet do drugiego roku.

Wśród naszych ankietowanych aż 95% kobiet wskazało troskę o zdrowie dziecka jako główny powód wyboru karmienia piersią, a 40% zwróciło uwagę także na korzyści zdrowotne dla matek. Do innych motywacji należały: budowanie więzi z dzieckiem (66%), wygoda (62%), oszczędność (54%), dbałość o zdrowe i ekologiczne żywienie (37%) oraz dobre doświadczenia rodziny i znajomych (9%).

Choć intencją promowania karmienia piersią jest troska o zdrowie, zjawisku temu często towarzyszy silna presja społeczna, która może być dla wielu kobiet przytłaczająca. W mediach społecznościowych dominują wyidealizowane obrazy matek karmiących spokojnie, z uśmiechem, otoczonych naturą i kwiatami. Rzeczywistość często bywa jednak inna – wiele kobiet zmaga się z bólem, problemami laktacyjnymi, brakiem odpowiedniego wsparcia, a także z niezrozumieniem i krytyką, zwłaszcza gdy karmią w przestrzeni publicznej.

Wyniki ankiety pokazały, że aż 85% kobiet rozważających karmienie piersią doświadcza różnych obaw, często jeszcze zanim dziecko pojawi się na świecie. Najczęściej wskazywanym lękiem był ten związany z niewystarczającą ilością pokarmu – obawę tę zgłosiło aż 54% respondentek. 35% kobiet martwiło się o ból podczas karmienia, a 34% – o brak swobody w wychodzeniu z domu. Dla 31% problemem była nieprzewidywalność karmień.

15% ankietowanych wyraziło niepokój, że karmienie piersią uniemożliwi im przyjmowanie leków, a 13% obawiało się negatywnego wpływu laktacji na wygląd piersi. Nieco ponad 9% kobiet miało wątpliwości, czy uda im się kontynuować własne pasje i aktywności, a 8% martwiło się ograniczeniami dotyczącymi spożywania kawy, alkoholu czy palenia papierosów.

W odpowiedziach otwartych kobiety dzieliły się również szeregiem innych obaw, wśród których najczęściej pojawiały się trudności z przystawianiem dziecka do piersi, problemy z pobudzeniem i utrzymaniem laktacji, zastoje pokarmu oraz zapalenia piersi. Często podkreślano także lęk przed karmieniem w miejscach publicznych i oceną ze strony otoczenia. Respondentki wskazywały również na trudności związane z pozostawieniem dziecka pod opieką innych osób, konieczność stosowania diety eliminacyjnej, a także wyzwania związane z późniejszym odstawieniem dziecka od piersi.

Kiedy kobieta już podejmie decyzję o karmieniu piersią, co często wiąże się z dużym zaangażowaniem emocjonalnym i chęcią zapewnienia dziecku jak najlepszego startu, niezwykle ważne jest, aby nie została z tą decyzją sama. Karmienie piersią, choć naturalne, nie zawsze przychodzi łatwo – wymaga cierpliwości, nauki i przede wszystkim odpowiedniego wsparcia. Wiele kobiet w pierwszych dniach po porodzie doświadcza trudności: bolesnych brodawek, problemów z przystawieniem dziecka do piersi, obaw o ilość pokarmu czy niepokoju, czy dziecko się najada. W takich momentach kluczowe jest, by mogły liczyć na realną pomoc – zarówno ze strony personelu medycznego, jak i swojego najbliższego otoczenia.