Centrum Nauki o Laktacji im. ANNY OSLISLO

Laktacja w praktyce – trudności i dylematy.

28 maja 2025

Karmienie piersią jest powszechnie uznawane za najlepszy i najbardziej naturalny sposób żywienia niemowląt, jednak dla wielu kobiet nie jest to proces łatwy ani intuicyjny. Już w pierwszych dniach po porodzie młode mamy często zmagają się z różnymi trudnościami – bolesnymi brodawkami, problemami z prawidłowym przystawieniem dziecka do piersi, a także z presją społeczną i ocenami ze strony otoczenia. Te trudności mogą znacząco wpływać na komfort karmienia i samopoczucie kobiety, sprawiając, że początki macierzyństwa bywają szczególnie wymagające.

Wsparcie jest kluczowe. Jak pokazały wyniki ankiety pt „Karmienie piersią – wolność czy uwiązanie?” przeprowadzonej w ramach kampanii przez Centrum Nauki o Laktacji wraz z Fundacją „Mlekiem Mamy” tylko połowa kobiet otrzymała pomoc personelu medycznego. W przypadku karmienia butelką sytuacja wygląda jeszcze gorzej – 58% kobiet nie otrzymało instruktażu, jak robić to prawidłowo.

Kiedy pojawiają się trudności, wiele kobiet sięga po dokarmianie – najczęściej butelką. Najczęstszym powodem (52%) był brak pokarmu. Inne powody to m.in. problemy ze ssaniem (30%), nieprawidłowe przyrosty masy ciała (29,5%) ból piersi i brodawek (12%) oraz problemy zdrowotne matki (nieco ponad 5%).

Decyzje o dokarmianiu nie zawsze wynikają z problemów związanych z laktacją – prawie 16% kobiet jako przyczynę dokarmiania wskazało potrzebę niezależności, 13% zmęczenie i niewyspanie, a ponad 10% odczuwało już niechęć do dalszego karmienia.

Kobiety decydujące się na butelkę często słyszą ostrzeżenia, nie zawsze zgodne z wiedzą medyczną – np. że butelka spowoduje odrzucenie piersi (50%) lub kolki (37%). Te przekazy wzmacniają poczucie winy i osamotnienia.

Czasami zmęczenie fizyczne i emocjonalne, związane z nieprzespanymi nocami, ciągłą opieką nad dzieckiem oraz presją, by sprostać wszystkim oczekiwaniom, stają się tak przytłaczające, że prowadzą do całkowitego zakończenia karmienia piersią. W takich momentach wyczerpanie organizmu, frustracja i poczucie bezsilności mogą przeważyć nad chęcią kontynuowania karmienia, nawet jeśli była ona silna na początku. Dla wielu kobiet jest to trudna, ale konieczna decyzja, podyktowana troską o własne zdrowie i równowagę psychiczną. Ponad 26% respondentek wskazało zmęczenie i niewyspanie jako główny powód podjęcia takiej decyzji, 22,5% mówiło o niechęci do dalszego karmienia, a 22% potrzebowało po prostu więcej niezależności.

Bardzo ważne jest holistyczne podejście do wsparcia matek – każda decyzja powinna być szanowana, a kobieta powinna mieć dostęp do rzetelnych informacji i realnej pomocy.

Zobacz również

  • Kampania „Karmienie piersią – wolność czy uwiązanie?” 2 czerwca 2025
    Karmienie piersią – wolność czy uwiązanie?” – to hasło kampanii, którą przeprowadziłyśmy razem z Fundacją Mlekiem Mamy. Chcąc zrozumieć  motywacje i obawy mam oraz pochylić się nas emocjami, które towarzyszą karmieniu dziecka, udostępniłyśmy w kwietniu i maju bieżącego roku ankietę. Wypełniły ją 2332 kobiety, które urodziły dziecko w ciągu ostatnich 5 lat.
    W  jaki sposób głównie karmiły nasze respondentki?
    Co było główną motywacją do karmienia naturalnego ?
    Czego obawiały się najbardziej w karmieniu?
    Jakie emocje towarzyszyły różnym sposobom karmienia?
    Jak postrzegają karmienie naturalne – czy je ogranicza?
    Jak oceniają karmienie mlekiem odciąganym – czy daje im wolność?
    Zapraszamy do lektury!

    Karmienie piersią – motywacje i obawy.

    Karmienie piersią to temat, który może wywoływać bardzo dużo emocji, często bardzo skrajnych. Dla wielu kobiet jest to symbol naturalnej bliskości z dzieckiem, dający poczucie mocy i wolności – wystarczy obecność matki, bez konieczności sterylizacji butelek czy przygotowywania mleka. Jednak dla innych karmienie piersią staje się źródłem ograniczeń oraz psychicznego i fizycznego obciążenia. Karmienie „na żądanie” często dominuje nad codziennością i może być postrzegane jako uwiązanie. CZYTAJ WIĘCEJ!

    Laktacja w praktyce – trudności i dylematy.

    Karmienie piersią jest powszechnie uznawane za najlepszy i najbardziej naturalny sposób żywienia niemowląt, jednak dla wielu kobiet nie jest to proces łatwy ani intuicyjny. Już w pierwszych dniach po porodzie młode mamy często zmagają się z różnymi trudnościami – bolesnymi brodawkami, problemami z prawidłowym przystawieniem dziecka do piersi, a także z presją społeczną i ocenami ze strony otoczenia. Te trudności mogą znacząco wpływać na komfort karmienia i samopoczucie kobiety, sprawiając, że początki macierzyństwa bywają szczególnie wymagające. CZYTAJ WIĘCEJ!

    EMOCJE W LAKTACJI – KALEJDOSKOP UCZUĆ.

    Karmienie piersią to nie tylko zwykłe dostarczanie dziecku pożywienia, ale również głęboko emocjonalne doświadczenie, które dla wielu kobiet jest ważnym elementem budowania bliskości między matką, a dzieckiem. To momenty często pełne czułości, które często przeplatają się jednak z niepewnością, zmęczeniem i bezsilnością. Dla wielu kobiet akt karmienia piersią to prawdziwy kalejdoskop uczuć – od wzruszenia i radości, przez frustrację i lęk, aż po dumę i poczucie spełnienia. CZYTAJ WIĘCEJ!

    KARMIENIE PIERSIĄ – WOLNOŚĆ CZY UWIĄZANIE?

    Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo karmienie piersią to doświadczenie niezwykle złożone i głęboko indywidualne. Dla wielu kobiet może być symbolem wolności – daje poczucie sprawczości, naturalnego zaspokajania potrzeb dziecka, budowania bliskości i możliwości karmienia w każdej chwili.  To również często zmęczenie, trudności laktacyjne, uwiązanie, zarówno fizyczne jak i psychiczne. CZYTAJ WIĘCEJ!

    Inny wymiar laktacji – życie z laktatorem.

    Odciąganie pokarmu to dla wielu mam codzienność. Czasem jest to wybór, a czasem konieczność. Niezależnie od powodu życie z laktatorem pod pachą jest pełne wyzwań, różnorakich emocji, planowania, chwil zwątpienia, ale i dumy. CZYTAJ WIĘCEJ!

     

     

  • Inny wymiar laktacji – życie z laktatorem. 30 maja 2025

    Odciąganie pokarmu to dla wielu mam codzienność. Czasem jest to wybór, a czasem konieczność. Niezależnie od powodu życie z laktatorem pod pachą jest pełne wyzwań, różnorakich emocji, planowania, chwil zwątpienia, ale i dumy.

    Jak wygląda dzień mamy z laktatorem? To jak życie w zapętleniu: odciąganie, przelewanie, opisywanie, przechowywanie, mycie i znowu od początku. A w międzyczasie przecież jeszcze trzeba nakarmić dziecko i zajmować się codziennymi obowiązkami. Na jakiekolwiek dłuższe wyjście z domu trzeba zabierać torbę z laktatorem. Nie zawsze jest wygodnie. Brakuje intymności. Brakuje odpoczynku. W nocy trzeba wstawać nie tylko do dziecka, ale i do sesji z laktatorem, nawet gdy pociecha słodko śpi. Są momenty, kiedy mamy czują, że to ich przerasta, ale potem, gdy patrzą na butelkę pełną mleka, wiedzą, że dają swojemu dziecku coś naprawdę cennego.

    W naszym badaniu 57,5% mam miało doświadczenie dokarmiania lub karmienia odciągniętym mlekiem. Poczucie satysfakcji, że mimo iż nie karmią piersią „w klasyczny sposób”, dają dziecku swoje mleko, które zawiera cenne składniki, wspierające rozwój malucha miało 32% matek. 50% matek odciągających ceni sobie większą kontrolę – widzą, ile mleka dziecko zjada, mogą lepiej planować karmienia. 59% matek pozytywnie odczuwa komfort, że karmieniem może zająć się inna osoba, co daje odrobinę wolności i przestrzeni dla siebie. Obawę o to, czy wystarczy mleka dla dziecka, zgłasza 41% ankietowanych. 27% respondentek zgłasza także poczucie straty, że nie udało się karmić bezpośrednio z piersi. Dla niektórych kobiet, zwłaszcza tych, które przez wiele tygodni czy miesięcy odciągają mleko kilka razy dziennie, może pojawić się żal, że tak wiele czasu poświęciły na ten proces kosztem odpoczynku, snu czy relacji z bliskimi (22% kobiet). 97% mam, które musiały dokarmiać dziecko, stosowało butelkę ze smoczkiem.

    JEŚLI SIĘ NIE UDA…

    Przejście na karmienie mlekiem modyfikowanym to dla wielu mam emocjonalna i praktyczna rewolucja. Taka decyzja zwykle nie zapada bezrefleksyjnie – często poprzedza ją długa droga prób, zmagań i poszukiwania najlepszego rozwiązania dla dziecka i mamy. Dlatego też emocje związane z tym sposobem karmienia są bardzo indywidualne i różnorodne.

    Doświadczenie dokarmiania/karmienia mlekiem modyfikowanym miało 45% mam. Aż 59% z nich ma wyrzuty sumienia, że nie udało się karmić wyłącznie piersią/odciągniętym mlekiem mamy. 30% zmaga się z lękiem – czy karmienie mlekiem modyfikowanym nie odbije się negatywnie na zdrowiu dziecka. Z kolei 7,5% ankietowanych czuje, że zbyt długo trwały w trudnym lub bolesnym procesie karmienia piersią czy odciągania pokarmu i zbyt późno przeszły na sztuczne karmienie.

    Najważniejsze to pamiętać, że szczęśliwa i zdrowa mama to fundament zdrowego rozwoju dziecka, niezależnie od sposobu karmienia.

  • Karmienie piersią – wolność czy uwiązanie? 30 maja 2025

    Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo karmienie piersią to doświadczenie niezwykle złożone i głęboko indywidualne. Dla wielu kobiet może być symbolem wolności – daje poczucie sprawczości, naturalnego zaspokajania potrzeb dziecka, budowania bliskości i możliwości karmienia w każdej chwili.  To również często zmęczenie, trudności laktacyjne, uwiązanie, zarówno fizyczne jak i psychiczne.

    Co ważne, jedna kobieta może postrzegać karmienie piersią jednocześnie jako wolność i uwiązanie – te uczucia mogą się przeplatać w zależności od momentu, etapu macierzyństwa czy aktualnych emocji. To taki czas w życiu kobiety, w którym radość i zmęczenie, satysfakcja i frustracja mogą istnieć obok siebie. I to właśnie sprawia, że na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie.

    Jak pokazują wyniki ankiety przeprowadzonej przez Centrum Nauki o Laktacji i Fundację ,,Mlekiem Mamy” w ramach kampanii ,,Karmienie piersią – wolność czy uwiązanie” opinie na temat karmienia piersią są często różnorodne, a doświadczenia matek – złożone i pełne kontrastów. 85% respondentek postrzega karmienie piersią jako rozwiązanie tanie i ekologiczne.  Aż 90% kobiet karmiących piersią docenia jego wygodę nocą, gdy nie trzeba przygotowywać butelek. Z drugiej – 55% kobiet wskazuje, że karmienie piersią wpływa na ich zmęczenie i niewyspanie. 79% respondentek uważa, że karmienie piersią daje matce wolność, ponieważ może karmić, gdzie chce i kiedy chce, ale również 60% uważa, że uwiązuje ją do dziecka i ogranicza jej wolność. Równie zróżnicowane są opinie na temat wpływu karmienia piersią na aktywność zawodową – połowa badanych nie uważa, by ją opóźniało, ale 30% jest przeciwnego zdania.

    Na koniec ankiety kobiety zostały zapytanie ogólnie o ich doświadczenia związane z karmieniem dziecka. Karmienie piersią jest zdecydowanie najczęściej postrzegane pozytywnie – aż 82% kobiet ocenia je dobrze, podczas gdy niespełna 10% ma na jego temat negatywną opinię. To pokazuje, że dla wielu matek jest to wartościowe i satysfakcjonujące doświadczenie. Jednak już w przypadku karmienia odciągniętym mlekiem opinie są bardziej zróżnicowane. Wśród kobiet, które miały z nim bezpośrednie doświadczenie, połowa oceniła je pozytywnie, 33% jako neutralne, a ponad 20% określiło je jako negatywne. Również w przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym oceny są podzielone – 41,5% kobiet wypowiedziało się o nim pozytywnie, jednak niemal równie dużo uznało je za doświadczenie neutralne lub negatywne. Tak szerokie spektrum opinii pokazuje, jak istotne jest indywidualne podejście i uważność na potrzeby oraz emocje matek, którym należy towarzyszyć nie z oceną, lecz ze wsparciem w podejmowaniu decyzji najlepiej odpowiadającej ich sytuacji.

    W ankiecie kobiety mogły również podzielić się swoimi doświadczeniami w odpowiedzi otwartej. Ich wypowiedzi okazały się niezwykle różnorodne, co tylko potwierdza, że karmienie piersią nie jest kwestią czarno-białą – ma wiele odcieni, zarówno szarości, jak i tęczy. Poniżej prezentujemy kilka anonimowych odpowiedzi udzielonych przez respondentki.

    A według Ciebie, karmienie piersią to wolność czy uwiązanie?

     

    „Spełnieniem się dla dziecka, ofiarowaniem mu wszystkiego, co mogę dać najlepszego, bliskości, odporności i zawsze zdrowego pokarmu.”

    „Czymś bardzo ważnym. Pozwoliło mi zrozumieć, jak bardzo ważna rolę pełnią kobiety na świecie, jakim ogromnym darem zostałyśmy obdarzone.”

    „Wyzwaniem. Było stresujące i uciążliwe. Odliczałam ile jeszcze do końca. Karmiłam tylko ze względu na wartości zdrowotne dla dziecka. Wytrzymałam 8,5 miesiąca. Uważam, że więź z dzieckiem można zbudować bez tego.”

    „To jest doświadczenie dające zmienne uczucia, różni się na każdym etapie życia dziecka. Ale karmię nadal, bo jest to w dalszym ciągu najlepsze i najwygodniejsze rozwiązanie dla naszej rodziny.”

    „Dziwnym doświadczeniem, z jednej strony chęć zapewnienia dziecku tego co najlepsze, a z drugiej dużo problemów po drodze – bolesny nawał laktacyjny, strajk dziecka na piersi, rozerwana brodawka… dużo frustracji ale karmie dalej.”

    „Było i jest najcudowniejszym i najbardziej niepowtarzalnym uczuciem w życiu!”

    „Ja osobiście mam niechęć do karmienia piersią. Nie lubię tego robić. Każdy powinien zastanowić się, czy chce to robić. Tu nie chodzi o więź z dzieckiem tylko dla dobrego samopoczucia. Jak mama jest szczęśliwa to i dziecko.”

    „Spełnieniem marzenia, które nie wiedziałam, że posiadam. 20 miesięcy i niech to dalej trwa. Jedynie przykry jest brak zrozumienia i wsparcia na tym etapie nawet najbliższych osób.”

    „Przymusem, bólem i frustracją.”

    „Karmienie jest dla mnie czymś, co wywoływało i dalej wywołuje wiele skrajnych emocji, a co więcej w zależności czy jest to początek, środek, koniec okresu karmienia te emocje dodatkowo się różnią między sobą.”

    „Piękna droga. Natomiast karmienie po 2 latach zaczęło we mnie wywoływać różne emocje. Poczucie winy że chce odstawić, a jednocześnie czasami złość, frustracje, że chce piersi ciągle, aby się np. Uspokoić, a nie najeść. W końcu zaczynało być to dla mnie uciążliwe. Ale nigdy nie zamieniłabym karmienia piersią na butelkę. Jest to dla mnie spełnienie w mojej roli matki, w mojej kobiecości. Czuję dumę, że mogłam dać dziecku wszystko to, co najlepsze. Pozdrawiam.”

    „Nie przepadam za karmieniem piersią. Nie lubię, jak ktokolwiek dotyka mi piersi. Karmię dzieci piersią, bo wiem, że to dobre dla nich i dla mnie. Nie biorę tego jak poświęcenie, a raczej jak czynność, którą trzeba wykonać, jak zmianę pieluszki. Karmienie piersią jest ważne. Żałuję, że nie miałam takiej wiedzy przy pierwszym synu.”

    „Cudoooowne. Zdecydowanie polecam mimo wszelkich trudności, bo ta bliskość jest niesamowita i ta świadomość, że dziecko dostaje tak cudowny i niezastąpiony pokarm.”

    „Wspaniałym czasem… Początkowo ogromną trudnością, największym wyzwaniem i próbą mojej siły, cierpliwości, charakteru. Ale po burzy wyszło słonko 🙂 Kiedy synek odrywa się od piersi, patrzy mi w oczy, uśmiecha się od ucha do ucha, a z kącika ust wypływa mu mleko, to w duszy powtarzam chwilo trwaj. Wiem, że poprzez karmienie piersią daję dziecku miłość, poczucie bezpieczeństwa, ukojenie w bólu. Dodatkowo jest to dla mnie ogromna wygoda, zawsze mam dla niego jedzenie, wystarczy wystawić pierś 🙂”

    „Trudne. Głównie z powodu niespania przez prawie 2 lata. Byłam wyczerpana fizycznie i psychicznie. Z drugiej strony miałam silne poczucie obowiązku- żeby dać mu to, co najlepsze i najzdrowsze. Przetrwałam tylko dzięki miłości do niego. Totalnej i bezwarunkowej. Ale czułam się jak więzień.”

    „Piękne i trudne jednocześnie, daje dziecku to, co najlepsze i bliskość, ale ogranicza wolność matki, która nie może wyjść z domu bez dziecka. Ponadto spędza się dużo czasu, karmiąc co chwilę.”

    „Wspaniałym etapem w życiu, ale jednocześnie bardzo ciężkim, będę za tym tęsknić, a jednocześnie, pragnę już wrócić do poprzedniego życia <3”

    „Trudniejsze niż poród.”

    „Magiczne. Naprawdę niespotykane uczucie bliskości. Ale też uwiązujące. Poszłabym na całonocną imprezę.”

    „Trudnym doświadczeniem. Zupełnie innym niż to sobie wyobrażałam.”

    „Wspaniałym etapem w życiu, ale jednocześnie bardzo ciężkim, będę za tym tęsknić, a jednocześnie, pragnę już wrócić do poprzedniego życia <3”

    „Po karmieniu dziecka piersią dostałam depresji.”

    „Czymś najpiękniejszym i jednocześnie najtrudniejszym w sensie psychicznym. Matka karmiąca piersią swoje dziecko to dla mnie jeden z piękniejszych i wzruszających widoków, ale wiem też ile musi przez to poświęcić.”

    „Doświadczenie trudności z karmieniem piersią i odrzucenie piersi przez drugie dziecko (byłam kpi przez 8 miesięcy) sprawia, że panicznie boję się kolejnego dziecka, bo kolejnej laktacyjnej porażki nie uniosę psychicznie.”

    „Wyprało mi mózg.”