Centrum Nauki o Laktacji im. ANNY OSLISLO

Kawa, herbata, alkohol i inne „mocniejsze” używki

Magdalena Nehring-Gugulska Katarzyna Jasińska

Używki towarzyszą ludzkości, czy chcemy czy nie. Kobiety karmiące są albo straszone, że jeśli czegokolwiek spróbują to zaszkodzą dziecku, albo nikt nie uświadamia im zagrożenia tam, gdzie ono rzeczywiście istnieje. Najlepszym rozwiązaniem jest szukanie źródeł wiedzy na ten temat, aby mieć swoje zdanie i nie dać się zwieść lub zastraszyć.

Kawa, herbata, czekolada, kakao

To pierwszy przykład wywoływania lęku u kobiet karmiących. Normalne ilości spożywanej kawy, herbaty, kakao czy coca-coli nie są w stanie wywołać żadnych reakcji u dziecka. Obecne rekomendacje mówią, że 300 mg kofeiny spożywanej dobowo przez matkę nie wywołuje objawów u dziecka. Filiżanka kawy zawiera do 130 mg kofeiny, szklanka herbaty połowę tej dawki, a kawy bezkofeinowej zaledwie 3 mg. Podobne działanie do kofeiny ma teobromina, metabolit kofeiny zawarty w czekoladzie i kakao, ale jego moc jest 120-krotnie słabsza niż kofeiny. Czekolady boją się matki jak ognia. Gorzka czekolada zawiera 1000mg teobrominy, mleczna już tylko 200mg/100g. Kubek mleka czekoladowego zawiera raptem 6 mg. Przy spożyciu pół tabliczki czekolady dziennie nie oznacza się w moczu dzieci teobrominy. A przy spożyciu nawet 4,5 tabliczki dziennie nie ma żadnych objawów pobudzenia. Pytanie czy zdrowo dla matki jest jeść tak kaloryczny i wysokotłuszczowy produkt w takiej ilości? Oczywiście kofeina zawarta w kawie, herbacie, napojach typu cola, niektórych lekach spożywanych łącznie i w bardzo dużych ilościach może powodować nadmierną pobudliwość dziecka, płaczliwość, kłopoty z zasypianiem. Dodatkowo ma ona długi okres półtrwania (14 h u 3-5 miesięcznego niemowlęcia, dla porównania 5h u osoby dorosłej) i kumuluje się w organizmie dziecka. Kobieta karmiąca piersią musi pamiętać, że wszystkie te substancje działają podobnie i ich efekt się kumuluje. Może bezstresowo w ciągu jednego dnia wypić 2-3 filiżanki kawy, 3-4 szklanki herbaty, zjeść trochę czekolady i popić szklanką coli… Gdy pojawią się objawy, trzeba będzie przejść na napoje bezkofeinowe na okres około 2 tygodni.

Alkohol – wbrew obiegowym opiniom nie ma działania laktogennego. Odwrotnie. Osłabia odruch wypływu pokarmu u matki i tym samym zaburza laktację. Wpływ sporadycznego spożycia alkoholu na produkcję mleka jest czasowy – powoduje przejściowe zmniejszenie ilości pokarmu o ok 23%. Ponadto stwierdzono zmianę zapachu pokarmu co łączono z przyjęciem przez dziecko mniejszych porcji pokarmu. Krótkotrwały efekt zmniejszający napięcie nerwowe bywa korzystny dla samopoczucia matki. Spożycie większych ilości, do stężenia we krwi rzędu 300 mg/dl alkoholu, może wywoływać u dziecka senność, wymioty, nadmierne pocenie, zaburzenia wzrostu i rozwoju neurologicznego. Dopuszczalne jest więc sporadyczne spożycie niewielkiej ilości alkoholu np. pół kieliszka wina (5g etanolu), po nakarmieniu dziecka, tak, aby do następnego karmienia alkohol został wydalony z pokarmu, co trwa ok. 2-3h. Przyjmując uśredniony maksymalny poziom eliminacji alkoholu o wartości 15 mg / dl / h oraz zawartość alkoholu w standardowym „drinku” na w przybliżeniu 17 g, można oczekiwać, że alkohol będzie wyeliminowany z mleka kobiecego po czasie 110-170 minut. W przypadku spożycia większej ilości należy odczekać do czasu ustąpienia wszystkich objawów ogólnych u matki, a mleko odciągać i wylewać. Warto wiedzieć, że można to sprawdzić przy użyciu testu o nazwie Milkscreen, który mierzy stężenie alkoholu w mleku matki w ciągu 2 minut pokazując czy już można karmić.

Alkohol jest wydalany z mlekiem matki w stężeniach podobnych do tych w krwi matczynej, co oznacza, że ​​ilość alkoholu spożywanego przez dzieci przez mleko kobiece stanowi ułamek ilości przyjmowanej przez matki. Zakładając najgorszy scenariusz, w którym matka angażuje się w picie alkoholu i spożywa cztery napoje z czystego alkoholu w ilości 12 g, a następnie karmią piersią dziecko w czasie maksymalnego stężenia alkoholu we krwi, dziecko nadal nie miałoby poziomu alkoholu we krwi powyżej 0,005 %.

Matki spożywające regularnie alkohol (alkoholiczki) nie powinny karmić piersią. Stałe spożycie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Potencjalne skutki dla dzieci karmionych piersią przez kobiety przewlekle nadużywające alkoholu są jeszcze nieznane, a badania mające na celu wyjaśnienie tego punktu nie były w stanie rozróżnić wpływu alkoholu per se i wtórnych skutków spowodowanych zaniedbaniami ze strony matki i innymi ważnymi socjodemograficznymi efektami nadużycia. Dzieci matek spożywających 2 drinki/dobę prezentują opóźnienie w rozwoju psychoruchowym.

 

Papierosy – zawarte w nich substancje rakotwórcze (ponad 40), trucizny chemiczne, metale ciężkie i inne (a jest ich 4000), zaburzają normalne funkcjonowanie organizmu kobiety, są powodem licznych schorzeń układu krążenia, układu oddechowego, wcześniejszej menopauzy, a przede wszystkim przyczyną 14 rodzajów nowotworów. Nikotyna wpływa niekorzystnie na laktację, zmniejszając działanie prolaktyny. Zarówno nikotyna w pokarmie jak i dym papierosowy wpływają niekorzystnie na dziecko. Pokarm matki palaczki, ale i matki niepalącej przebywającej w atmosferze dymu tytoniowego, zawiera substancje pochodzące ze spalania tytoniu. Stężenie tych substancji w pokarmie i ich toksyczność jest ściśle uzależnione od intensywności palenia. Mleko matki palącej zawiera mniej witaminy C i E, jodu, a zawiera więcej metali ciężkich, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz wg najnowszych doniesień substancji karcenogennych. Dym tytoniowy w otoczeniu dziecka stanowi czynnik ryzyka zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej. Dzieci matek palących, karmionych piersią są bardziej narażone na kolki, zaburzenia snu, zaburzenia rytmu serca, choroby układu oddechowego, rozwój alergii oraz zachorowanie na białaczki wieku wczesnodziecięcego. Stąd warto by okres karmienia piersią był motywacją do zaniechania palenia tytoniu przez matkę oraz osoby w jej i dziecka otoczeniu.

Wiele matek przerywa palenie w ciąży, ale 30% z nich wraca do palenia po porodzie. A przecież karmienie piersią jest dobrym momentem do podtrzymania decyzji o niepaleniu jeszcze przez jakiś czas. Jeżeli matka nie jest w stanie zrezygnować całkowicie z palenia, powinna starać się ograniczyć je do minimum (do 5 papierosów dziennie), nie palić przy dziecku oraz kontynuować karmienie piersią (AAP 2012). AAP dopuszcza stosowanie preparatów papierosozastępczych z ostrożnością – po zastosowaniu gumy, areozolów itp. należy możliwie odczekać 2-3h do kolejnego karmienia piersią; stosując plastry, które utrzymują stałe stężenie nikotyny we krwi zalecane jest ich usuwanie na noc. Ze względu na liczne zalety karmienia piersią dla zdrowia dziecka korzystniejsze jest utrzymanie karmienia przez matkę palącą w niewielkim stopniu.

 

Narkotyki  –  W sytuacji przewlekłego stosowania substancji odurzających karmienie piersią jest przeciwwskazane z przyczyn medycznych, ale i socjodemograficznych.  Są matki które sporadycznie użyją substancji psychoaktywnej i wówczas należy podać im informację, kiedy mogą karmić dziecko bezpiecznie, a do kiedy mają tylko odciągać mleko i je utylizować. Chodzi o to, by maksymalnie zminimalizować działanie tych substancji, które z uwagi na toksyczność i penetrowanie bariery krew-mózg w znacznym stopniu przenikają do mleka i stanowią zagrożenie dla dziecka. W tabeli omówiono zasady postępowania przy jednorazowym przyjęciu niektórych z nich, z uwagi na brak danych dotyczących wielu innych.

 

Narkotyk

Informacje laktacyjne

Marihuana

Bardzo szybko pojawia się w mleku i się w nim kumuluje. Czas półtrawania 25-57h. Przy chęci utrzymania laktacji po sporadycznym jednorazowym spożyciu należy regularnie odciągać mleko i je utylizować. Kumuluje się w organizmie dziecka, uszkadza DNA i RNA kom.mózgu

Amfetamina

Największe stężenie po 1-5h. Przy chęci utrzymania laktacji po sporadycznym jednorazowym użyciu należy regularnie odciągać mleko i je utylizować, po 24h można ponownie karmić piersią

Kokaina

Największe stężenie po 1-5h. Przy chęci utrzymania laktacji po sporadycznym jednorazowym użyciu należy regularnie odciągać mleko i je utylizować, po 24h można ponownie karmić piersią

Fencyklidyna (PCP) i pochodne

Kumulacja w mleku do 40 dni, bardzo szybko osiąga maksymalne stężenie w mleku, przecwiskazane karmienie piersią

 

  1. Haastrup MB1, Pottegård A, Damkier P. “Alcohol and breastfeeding.” Basic Clin Pharmacol Toxicol. 2014 Feb;114(2):168-73. doi: 10.1111/bcpt.12149. Epub 2013 Nov 7.
  2. Mennella JA1, Beauchamp GK. The transfer of alcohol to human milk. Effects on flavor and the infant’s behavior. N Engl J Med. 1991 Oct 3;325(14):981-5.
  3. Napierala M, Mazela J, Merritt TA, Florek E „Tobacco smoking and breastfeeding: Effect on the lactation process, breast milk composition and infant development. A critical review.” Environ Res. 2016 Nov;
  4. Karmienie piersią w teorii i praktyce. Podręcznik pod redakcją Nehring-Gugulskiej M., Żukowskiej-Rubik M.,Pietkiewicz A. Medycyna Praktyczna 2017
  5. Hale Th. W.: Medications and mothers’ milk 2017